Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pjoz z miasteczka Pszczółki. Mam przejechane 3884.00 kilometrów w tym 2018.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pjoz.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:40.00 km (w terenie 20.00 km; 50.00%)
Czas w ruchu:03:09
Średnia prędkość:12.70 km/h
Maksymalna prędkość:34.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:177 (95 %)
Maks. tętno średnie:133 (71 %)
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:40.00 km i 3h 09m
Więcej statystyk
  • DST 40.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:09
  • VAVG 12.70km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 177 ( 95%)
  • HRavg 133 ( 71%)
  • Sprzęt Magnum Destiny
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czas wolny po pracy TPK - szlak Szkarszewski zielony pieszy

Środa, 12 czerwca 2013 · dodano: 14.06.2013 | Komentarze 0

TPK - szlak zielony Skarszewski pieszy rowerem

Przebieg jazdy z tracka poniżej. (Kliknij w ikonkę Motoactv)



Nadarzyła się w końcu okazja jazdy w TPK (Trójmiejskim Parku Krajobrazowym po pracy. Rano dojazd do pracy 27km rozgrzewki - standardowy przelot.
Po robocie na Hallera w Gdańsku i do Brzeźna na szlak nadmorski prowadzący do Sopotu - też pierwszy raz tam jechałem - może być choć jak jest ciepło za dużo ludu na różnych kółkach (rolki, wrotki, deski, rowery, hulajnogi itp...).
Na końcu ścieżki w Sopocie fajne podejście "rowerowe" po schodach z drągów i piachu - nowa inwestycja miejska - hihihi...
Tam na początek szlaku przy stacji kolejowej Sopot Kamienny Potok. Trochę dezorientacji, szlak się urwał na asfalcie i strzałek nie widzę, po zawrocie się odnalazły, słabo widoczne prowadzące gdzieś obok posesji - no o dalej w las.
Pierwszy podjazd i pikawa na maksa sobie pika. I tak już co kawałek pod górę i z góry, niesamowite amplitudy terenu, w końcu to szlak pieszy nie rowerowy.
Było też kilka fajnych odcinków gdzie można się było rozpędzić, ale to z reguły wspólne odcinki z niebieską rowerówką.
Kilka fotek ze szlaku:

Plaża po drodze do Sopotu © pjoz

Sopot - molo © pjoz

Widok ze wzgórza Szlaku Borsuka © pjoz

Szlak Borsuka - kamień pamiątkowy © pjoz

Plansza mapy w Sopocie © pjoz

Góra Kościuszki - pomnik © pjoz

Drogowskaz lasy Oliwskie koło Pachołka © pjoz

Wieża widokowa Pachołek © pjoz


Pierwszy fragment skończył się w Oliwie i po przejściu przez asfalt na ul. Kwiecistą i dalej w las. Tam znów niesamowite wysokości, podejście zjazdem dla Downów (DownHillowców). Ciężko rower wtargać, a suchy piach jeszcze utrudnia.
No i teraz z góry, tylko jakoś jechać nie idzie, spad 45 stopni, doły, korzenie i powalone drzewo. Nie ma co kombinować, dalej na nogach, aż się trochę teren polepszy. Czas jakoś strasznie szybko śmiga, no i gdzieś strzałę zgubiłem patrząc pod koła zamiast na drzewa. Tym sposobem zmieniłem trochę trasę dojeżdżając przez lasy Oliwskie od Abrahama do Słowackiego. Wg planu miałem wyjechać trochę bliżej Matemblewa, no ale i tak już jest późno i trzeba do domu wracać, nie mam tyle czasu żeby po nocy kręcić, a tu po prostej 35 km do chaty.
No cóż dalsza część trasy innym razem.
Całość łącznie z dojazdem rannym i powrotem do domu prawie idealnie 100km.


Kategoria Trening